Dosłowne i w przenośni. Dzisiaj wszystko płynie… nocne deszcze sprawiły, że Osława znacznie się podniosła.
Szumi pięknie w tej deszczowej scenerii. Nawet nie trzeba zbytnio nastawiać ucha, by usłyszeć ją u nas w domu. Z drugiej zaś strony jej stan pokrzyżował nieco nasze plany :(. Wyczekiwany projekt pt. „przydomowa biologiczna oczyszczalnia ścieków” musi poczekać :(. Ekipa zwarta i gotowa niestety nie ma materiału do pracy, bo przez nasze dwa smolnikowe mostki nie przejedzie ani ciężarówa z piachem, ani koparka. Drogą alternatywną płynie dziś Osława :).
Mamy więc tydzień wolnego. Przymusowy – teraz nie mam już wymówki, muszę uczyć się do egzaminu z Pilates. Deszcz sprawia, że zamiast czytać usypiam. Kochani, trzymajcie więc kciuki super mocno w przyszła niedzielę. Liczę na Was :).
Póki co popatrzcie sobie jak Osława dziś wyglądała.
Trzymam kciuki .A deszcze trzeba odczekać , będzie pogoda to zrobić co zaplanowane, z silami natury człowiek jest malutki.
Trzymamy kciuki …… przypomnij sobie moje pilatesowe, kanapowe „kocie ruchy”……………… no może ci to dużo nie pomoże (hehehehe) ale jakiś uśmiech na twarzy się pojawi.
Grzesiu, zapomniałam o tych ruchach. Hahaha :)! Faktycznie się uśmiechnęłam i od razu łatwiej wszystko do głowy wchodzi!
Jejj… ale woda!
Trzymam kciuki za egzamin. no i słońca życzę!
Już zaciskamy mocno pięści i trzymamy kciuki!
Jeśli robisz coś z pasją zawsze się udaje 🙂
Poprawę pogody już zamówiliśmy…leci z nadmorskich nizin
Zaciskamy mocno pięści i trzymamy kciuki:)
Uda się…robiąc coś z pasją…zawsze osiągniesz sukces
Przesyłamy z nadmorskich nizin dużo słońca…już do Was leci!
juz mozna gratulowac??
🙂