czas sobie przypomnieć

100_2180

Coś w Bieszczadach ruszyło. Coś się odblokowało. Ni stąd, ni zowąd wielu ludzi szuka tu swojego miejsca. Na gwałtu rety wszyscy chcą w Bieszczady! Dla jednych to forma ucieczki, dla innych sposób na powrót. Kupić ziemię, zbudować dom, prowadzić pensjonat, może stadninę… Ach, jakieś to wszystko znajome 😉 . Nawet za bardzo!

Doświadczenia i spotkania ostatnich tygodni uświadomiły nam pewną prawdę. W natłoku codzienności i jej „wymagań” totalnie zapomnieliśmy o tym, że nam udało się spełnić marzenie, u którego progu stoją teraz nasi Goście. 

100_2227

100_2225

100_2224

100_2223

Często w rozmowie mówię: „uważaj o czym sobie marzysz, bo może się spełnić” 😉 . Trochę przekornie, nieco przewrotnie. Równie często powtarzam, że dom nasz kupiliśmy sercem i gdybyśmy byli w pełni świadomi wyzwań, jakie on przed nami postawi, to nasza przygoda w Bieszczadach nigdy by się nie wydarzyła. W dążeniach do poprawy i doskonałości zapętliliśmy się tak bardzo, że zapomnieliśmy o najważniejszym. O tym marzeniu, które było początkiem wszystkiego. Gdybyśmy go nie mieli, to by nas tu dziś nie było.

100_2618

100_2617

Patrzę wstecz i co widzę?

100_2160

100_2159

100_2162

100_2170

100_2174

I jeszcze… Bezmiar nocnych godzin, które Przemek spędził szukając w Internecie naszego miejsca na ziemi. Nerwówkę powrotu zza „wielkiej wody”. Niewiadome na każdym kroku. „Dobrych” ludzi, którzy nam radzili… I choć dziś jesteśmy tu, gdzie być chcieliśmy i wszystko jest po naszej myśli, to lekko nie było! Każdy musi przetrzeć swoje szlaki. Zapłacić „frycowe”. Zwał jak zwał – nam przyszło poznać tutaj wiele gorzkich smaków, dlatego słodycz dnia dzisiejszego smakować winna tym bardziej. Jednakże czasem zapominamy po co to wszystko…

Trudności odejdą w niepamięć. Przyjdzie w końcu cieszyć się tym, że jest coraz łatwiej. Że może już niebawem pomyślimy o sobie, bo dopracowaliśmy prawie wszystkie frapujące nas sprawy na tyle, by usiąść latem w hamaku na dłużej niż 5 minut 😉 . 

Nie zazdroszczę „Poszukującym” momentu w życiu, w jakim teraz się znajdują. Ja chyba nie dałabym rady przejść tej drogi raz jeszcze (choć Przemo, jak zawsze w opozycji stoi do tego stwierdzenia).

100_2176

100_2193

100_2190

Chyba jednak o to w tym chodzi. O przygodę, o nieświadomość i wiarę w to, że we dwoje „góry przenosić można”, bo nawet jak się nie da, to i tak jakoś wychodzi 🙂 .

Szczerze trzymamy kciuki za Was wszystkich! Co komu pisane, to dostanie… A w chwilach słabości służymy radą 🙂 . Trochę – choć nie wiele – więcej już wiemy 🙂 . 

12 myśli nt. „czas sobie przypomnieć

  1. oj bajkowo tam u Was, bajkowo, „co komu pisane …” , no ale trzeba też samemu przyłożyć się do napisania dla siebie historii , jesteście tego przykładem

    • Szukając zupełnie gdzie indziej, Przemek zrobił literówkę w nazwie wpisując ją w wyszukiwarkę. Wyświetliła się oferta domu na sprzedaż w Smolniku, a reszta to już historia 🙂 .

  2. Oj tak, tak, trzeba uwazac z marzeniami….
    Zycze, zeby wiosna i latem udalo sie Wam na dluzej niz 5 minut w hamaku.

  3. No jaja to Wy macie …….. Bycze. Qrna tylko co zauważyłem – odkąd zakotwiczyliście w Bieszczadach to już takiego śniegu nie było – klimat podgrzaliście czy co??

Skomentuj Palanetix Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

48 − = 47