wszystko jest w sercu

Tak sobie dziś pomyślałam :). Czas wziąć sprawy w swoje ręce!

Można poprosić, można zamówić, a nawet zapłacić profesjonalmenu fotografowi za fotki przeróżne. Metodą prób i błędów jednak można nauczyć się „pstrykać” samemu. Zaczynam się więc uczyć. Takie dziś wyzwanie podjęłam. Może nie do końca dobre, może nieprofesjonalne, ale z pewnością pełne uczucia są moje zdjęcia naszego domu. Nikt nie kocha, nikt nie zna i nie rozumie go tak, jak Przemek i ja. Oto efekty:

DSC01697

DSC01693

DSC01679

DSC01683

DSC01667DSC01663

DSC01716

DSC01780

DSC01783

DSC01759

DSC01764

DSC01738

DSC01737

DSC01757

Prezentuje małe fragmenty wszystkich naszych sypialni – od Przytulnej, przez Lawendową i Bieloną, po Południową. A ja wciąż studiuję „biblię” – intrukcję. Jedynie 330 stron opisu aparatu:

DSC01135

Nie poddaję się :). Trzymajcie kciuki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

60 − = 55