Stiegler’s w Smolniku

Pewnie zastanowi Was ten tytuł, a dla nas jest tak bardzo bliski sercu… Mój najlepszy w życiu szef i zarazem nieprzeciętny narciarz, restaurator i szef kuchni to właśnie Peter „Peta” Stiegler. Najcieplejszy Austriak i cudowny przyjaciel, za którym tęsknię bardzo, bardzo, i który nauczył mnie mnóstwa przeróżnych rzeczy! Od „noszenia” talerzy ;), przez dbałość o klienta po sztukę kulinarną. I to właśnie w jego restauracji po raz pierwszy w życiu spróbowaliśmy z Przemkiem „Mama Stiegler” – danie z polędwicy wieprzowej wg przepisu jego mamy. Z sosem na bazie mirepoix i śmietany, a do tego zamiast ziemniaków… spätzle! Dziś dla naszych Gości właśnie „Mama Stiegler” :).

No i niech Wam już będzie. Ja istnieję, piszę tego bloga i gotuję dla Gości :). Moje pierwsze zdjęcie na naszym blogu :). Manufaktura spätzle’i:

100_3443

Pozdrawiam!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

30 + = 33