światło i cień

Ja wiem, że koniec wakacji zbliża się nieuchronnie.

Ja wiem, że już niebawem uczniowie dostaną do rąk nowe plany lekcji i spakują do plecaków książki.

Ja to wszystko wiem…

Sama nie jestem gotowa jeszcze na jesień. Czuję jakby to lato wybitnie szybko mi uciekło. Nie „wygrzałam” jeszcze kości w promieniach dziennego słońca, a tu już wieczór przychodzi wcześnie.

Co by jednak nie czuć i nie pisać, o tej porze roku popołudniowe słońce tak pięknie zadomawia się w Izbie Biesiadnej. Wypełnia nasz dom ciepłym, spokojnym odcieniem, który sprawia, że jest jeszcze piękniej i leniwiej.

Światło i cień bawią się ze sobą w najlepsze. 

Jesieni, czy to Ty pukasz już do drzwi?

2 myśli nt. „światło i cień

  1. No i po wakacjach 🙁 pobyt u was był naszym ostatnim powiewem odpoczynku i wakacji w tym roku. Ale dał nam on sporo sił do nowych wyzwań za co stokrotne wam dzięki. Było bardzo smacznie i wypoczynkowo – tak trzymajcie Siudaczki.

    PS.Wielki szacunek dla Pani Domu która nie pogubiła się z trzema Przemkami i dzielnie sobie z nimi radziła 🙂

    Uściski dla całej trójeczki i Babci a dla Jagny (pod której urody wrażeniem byliśmy wszyscy) dodatkowe 100 całusów

    • To była super wizyta. Oby nie ostatnia! Najfajniej jak Przemek jest w trzech postaciach, bo zawsze któryś odpowie na moje wołanie: „Przemooo…” 🙂 .

      Bardzo cieszymy się, że się poznaliśmy. Odwzajemniamy uściski i całusy – od Jagny po stokroć 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

− 7 = 3