Szybka notka. Pamiętacie Floro???
Dziś Floro i ja, Przemek i jego Specialized pognaliśmy przed siebie. Na małą przejażdżkę na powitanie wiosny. Poczułam, że żyję! Mam wielki niedosyt. Ja po prostu kocham jeździć na rowerze.
Nie mogłam uwierzyć w to, że pedałuję i nie mam nic do zrobienia w domu. W to, że nie muszę się spieszyć i planować. Tylko my, słońce i asfalt. Nie potrafię nawet napisać, jak cieszyła mnie ta krótka przejażdżka. Trzymajcie kciuki, by ta wiosna i nadchodzące lato obfitowały w wiele takich chwil!
Miłych przejażdżek rowerowych